Forum forum miłośników marki TOYOTA Strona Główna forum miłośników marki TOYOTA
TOYOTA FORUM TECHNICZNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Konserwacja Toyoty

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum miłośników marki TOYOTA Strona Główna -> Sprawy techniczne / Ogólne...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leszek st
Street Racer



Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kozienice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:04, 2008_12_03    Temat postu: Konserwacja Toyoty

Witam wszystkich .
Chciałbym poznać Wasze opinie na temat konserwacji podwozia .
Zakupiłem corollę z 2003 r. 2.0l D4D kombi Jest to symbol E12T .
Z numeru VIN wynika że kombi składane są w montowni w Turcji.
Przyznam że trochę mnie to zmartwiło Sad .
Po dokładnym obejżeniu podwozia stwierdziłem że prawie nie ma żadnej konserwacji. Jedynie miejsca styku ( łączeń ) blach są pociągnięte jakimś środkiem . Widać miejsca korozji na niektórych (na szczęście ) grubszych elementach . Śruby użyte do skręcenia tego samochodu niestety korodują i to dość intensywnie . Tylna klapa , otwory oświetlenia tablicy rejestracyjnej wyglądają jakby nadwozie tego auta nie było ocynkowane Crying or Very sad .
Czy w swoich tojotach przeprowadzacie gruntowną konserwację podwozia ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pablopolo




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:54, 2008_12_08    Temat postu:

Jeżeli chcesz sam to Leszku zrobić to wyczyść dobrze podłogę swej toyotki szczotką drucianą jeżeli gdzieś są ślady rdzy pomaluj farbą podkładową następnie kup dwie puszki Bitexu w aerozolu i pokryj nim całą podłogę!Gdy zrobisz to dokładnie powinneś mieć spokój przez 2-3sezony.Pozdrawiam:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gimak
Street Racer



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie Zdrój/Nowy Sącz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:13, 2009_08_05    Temat postu:

Witam.
Ja bym nie polecał do czyszczenia podwozia szczotki drucianej. Ten sam efekt uzyska się myjąc podwozie wodą pod dużym ciśnieniem, w ewentualną korozję usunąć odrdzewiaczem.
Najważniejsze przy konserwacji samochodu jest przygotowanie powierzchni pod konserwację. Jeżeli środek konserwujący położy się na niedokładnie umytą powierzchnię, to po krótkim okresie odłazi jak źle przyklejona tapeta.
Podam całą procedurę stosowaną w zakładzie w Pszczynie w roku 1975, czyli dawno temu - on już nie istnieje, zakończyli działalność chyba 1979, z czego byłem bardzo niezadowolony.
Na termin u nich czekało się nawet 6 miesięcy, ale rejestracje samochodów były tam z całej Polski.
Przed przyjęciem było pytanie o wiek samochodu i był oglądany, za pierwszym razem nie wiedziałem dlaczego. Jeżeli przeszedł oględziny to był przyjmowany do konserwacji. Mycie podwozia odbywało się na kołysce, ciepłą wodą pod ciśnieniem 40-50atm (wg pracowników). Pod strumieniem wody jednolitym (nie rozproszonym jak przy karcherze) o średnicy ok. 4mm brud, konserwacja słabo przylegająca, farba z rdzą pod nią, wszystko to odskakiwało. Pozostawała czysta powierzchnia. Miejsca gdzie była rdza były odrdzewiane, a miejsca pozbawione farby były pasywowane powłoką fosforanową. Na to dopiero były dawane środki konserwujące firmy Valvoline. W zależności od przeciętnego przebiegu rocznego zalecali zjawić się ponownie za jakiś okres czasu (w moim przypadku za dwa lata) w celu uzupełnienia ewentualnych ubytków. Przy mnie jednemu gościowi po oględzinach odmówili, bo nie chcą się dodatkowo bawić w blacharzy (ciśnienie wody). To co napisałem to sam widziałem. Później jak zakład zamknęli, nie mogłem znaleźć zakładu, który tak dokładnie czyściłby podwozie przed położeniem konserwacji i sam zabrałem się za uzupełnienie konserwacji swoich samochodów. Ponieważ dostępnymi mi środkami nie byłem w stanie, tak wyczyścić podłoża jak w tym zakładzie, żeby dobrze nowa konserwacja związała się ze starą, starą powłokę zwilżałem benzyną, żeby zmiękła (brudziła) i na nią dopiero natryskiem dawałem nową powłokę. Pod konserwację tam gdzie była blacha na wierzchu (rdzę traktowałem Fosolem), stosowałem początkowo minię, a później Kopleksor. Do konserwacji w warsztatach dawałem tylko nowe samochody, można powiedzieć prosto od krowy. Podwozia i przestrzenie zamknięte wtedy były czyste i położone powłoki dobrze przylegały. Taką taktyke stosowałem w polskich samochodach, którymi jeździłem 11, nawet 14 lat bez dziur w karoserii. W megance (10-letnia) i corolli (4.5-letnia) już takich zabiegów nie robiłem ze względu groźbę utraty 12-letniej gwarancji na karoserie.
To są moje doświadczenia w tej materii, którymi się chciałem na przywitanie (trochę spóźnione) podzielić - może komuś się przydadzą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum miłośników marki TOYOTA Strona Główna -> Sprawy techniczne / Ogólne... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin